Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2012

Wesołych Świąt

Obraz
Kochani, z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia chciałam Wam życzyć wszystkiego, co najlepsze – tradycyjnie już zdrowia i szczęścia, wiele spokoju w tych dniach spędzonych w cieplej rodzinnej atmosferze oraz spełnienia marzeń. Przede wszystkim zaś nieograniczonych środków finansowych, dzięki którym będziecie mogli powiększać zasoby swych biblioteczek oraz czterdziestogodzinną dobę, która z kolei umożliwi Wam czytanie, czytanie i czytanie... Wesołych Świąt i szczęśliwego roku 2013, obfitującego w kolejne literackie przygody!

O inspiracjach raz jeszcze

Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie – najbardziej chyba rodzinne i romantyczne jednocześnie Święta w roku. Czas bombek i lampek na drzewkach choinkowych, prezentów, zapachu piernika i... kolejnego roku walk o prawa karpia do humanitarnej śmierci. Okres zwiększonych zakupów, ofert fantastycznych kredytów i pożyczek, które mają nam pomóc w obdarowywaniu najbliższych ich wymarzonymi upominkami oraz... no właśnie... Komercja, komercja i raz jeszcze komercja, a niewielu przeżywa duchowo te piękne świąteczne dni. Wymiar religijny dla większości zagubił się gdzieś w gmatwaninie kolejek sklepowych i starego polskiego porzekadła "zastaw się, a postaw się". Smutne, choć prawdziwe. Boże Narodzenie inspiruje mnie od lat, tym razem jednak inaczej. Nie pięknie przystrojona choinka, która od trzech dni stoi w salonie, nie zapach pieczonych ciast, nie słuchane z płyt kolędy, nie prezenty i nie filmy o wspaniałym Świętym Mikołaju mnie olśniły. W tym roku, zupełnie niespodziewaną, in

Plany na rok 2013

Obraz
Na najbliższy piątek Majowie zapowiedzieli koniec świata. Cóż – tak nam przynajmniej każą myśleć media. Szczerze powiedziawszy, zupełnie w to nie wierzę. To tak, jakby za kilka tysięcy lat ktoś odnalazł mój kalendarz na 2012 rok i stwierdził, że przepowiedziałam koniec świata, ponieważ kończy się on na 6 stycznia 2013 roku. Absurd, choć kto wie - nie znacie dnia, ani godziny – mogę się jeszcze w piątek nieźle zdziwić. W każdym razie – nie wierząc w tę akurat teorię spiskową – zaczęłam już opracowywać plan na zbliżający się 2013 rok. Zważywszy zaś na fakt, że w styczniu przejdę do starszaków (czyt. skończę trzydzieści lat) Na najbliższy piątek Majowie zapowiedzieli koniec świata. Cóż – tak nam każą myśleć media. Szczerze powiedziawszy zupełnie w to nie wierzę. To tak, jakby za kilka tysięcy lat ktoś odnalazł mój kalendarz na 2012 rok i stwierdził, że przepowiedziałam koniec świata, ponieważ kończy się on na 6 stycznia 2013 roku. Absurd, choć kto wie - nie znacie dnia, ani godziny – mo