Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2012

Kilka spraw porządkowych, czyli chronologia Sagi

Myślę, że znacznie wszystkim ułatwię czytanie postów na tym blogu, jeśli podam po kolei tytuły tomów, które składają się na Sagę Wielkich Rodów. Niektórzy z Was znają już te pierwsze, są i tacy, którzy mają świadomość, ile tomów jest zaplanowanych, czy też już pisanych. W każdym razie, będzie to znaczna chyba pomoc, szczególnie, że często zdarzy mi się skakanie po różnych z nich. Nie przerażajcie się, proszę. To tylko tak straszliwie wygląda na pierwszy rzut oka, ale te pierwsze tytuły są naprawdę niedługie. Choć już czwarty tom – muszę przyznać – jest całkiem sporych rozmiarów, choć nadal jeszcze nieukończony. 1 Tryptyk krwi 2 Zakon 3 Tajemnice 4 Jak jabłka od jabłoni 5 Countdown to Insanity 6 Lider 7 Kocie dole i niedole 8 Champion 9 Luśka 10 Namaszczony 11 Bracia 12 Piaski pustyni, śniegi Północy 13 Kroniki K

Muzyka... w czasie tworzenia

Uwielbiam pisać, słuchając muzyki. W ogóle kocham muzykę, jednak przy pisaniu ona staje się czymś więcej. Jest niejako integralną częścią tekstu – ma wpływ na jego kształt i charakter. Później natomiast – kojarzy się z nim non stop.             Tak między innymi miałam przy pisaniu „Zakonu”. Większość tekstu stworzyłam będąc na długim L4. Oczywiście powieść dojrzewała we mnie od dłuższego czasu, ale ciągle nie było kiedy pisać. Gdy tylko okazało się, że nie mogę się ruszyć z domu (dosłownie, rwa kulszowa potrafi nieźle dać w kość), usiadłam do pisania. Właściwie – usadzono mnie. Stół rozłożony, dwa laptopy podłączone, dziesiątki książek wokoło – wszystko przygotowane tak, bym nie musiała nigdzie wstawać, po nic sięgać dalej, niż na wyciągnięcie ręki.             Był lipiec 2009 roku. „Zakon” miał być prezentem dla mojego Michała z okazji piątej rocznicy związku. Cóż, jego prezent okazał się lepszy – poprosił mnie o rękę, ale myślę, że mój też był przełomowy.             Więc